niedziela, 9 grudnia 2007

Dastardly & Muttley in their flying machines.



Niech się schowają wszystkie nowe bajki - tych dwóch matołków rozpieprza na puzzle większość nowych produkcji. Animacja nie taka nowa, [jak dla mnie ] z 1969 roku [toż to jeszcze wtedy Elvis żył! :mrgreen: ) opowiada ona o eskadrze lotników którzy chcą złapać gołębia pocztowego, niosącego w swojej torbie pocztowej jakiś ważny meldunek. Akcja dzieje się ok I WŚ. Chłopaki ze szwadronu sępa wymyslają coraz to nowe pułapki na gołębia :) Czasami tak absurdalne że w oczach stają nam łzy ze śmiechu:) Polecam wszystkim, czy to starszym czy to młodszym.

ciekawostka:

-Podczas całego serialu szwadron sępa rozpieprza w drobny mak 182 samoloty, 2 balony, jeden statek, jedna stacje benzynową oraz pociąg :D

- imię Muttley jest grą słów : Mutt - dureń, błazen, zakuty łeb.


Zaintrygowanym polecam youtube'a ;) można tam znaleźć kilka całych odcinków.


p.s. O ile się nie mylę, to w francuskiej wersji bajka sie zwała "Satana el diabolo".

Brak komentarzy: